piątek, 13 lutego 2015

Od czego zacząć.
-że wczoraj czwartek (i to tłusty) wszyscy wiedzą
-że dziś piątek 13-go też wszyscy wiedzą
-raczej Was nie zaskoczę pisząc, że jutro Walentynki..

Więc wrócę do piątku (delikatnie nawiąując do jutrzejszego dnia zakochanych).
Bardzo lubię pisać dla Was w piątki, ponieważ uczucie nadchodzącego weekendu poprawia nastrój absolutnie wszystkim! Chwila relaksu, czytanie ulubionej książki, poranna leniwa kawa i brak budzika ;-)
Chociaż przyznam się Wam, że od pewnego czasu moją ulubioną porą tygodnia jest piątkowy późny wieczór i sobota rano. Praktycznie w każdy piątek od 18 jestem zajęta projektowaniem, czytaniem o nowinkach designerskich, przeglądaniem moich ulubionych gazet wnętrzarskich (do późnych godzin nocnych) ;) praca marzenie! <3

A co do 'obowiązków' to dziś mam dla Was kolor CZERWONY - z cyklu
'Kolorowy dom' :-)
Przekopałam trochę stron internetowych na ten temat i przyznam, że nie bardzo te opisy do mnie przemawiają.. Znalazłam jedno zdanie warte uwagi:
" Czerwień symbolizuje fizyczną miłość i cielesną namiętność. Pobudza i mówi o motywacji. Przynosi nowe życie i nowe początki. Jest to energia pierwotna w porównaniu z innymi kolorami. Daje nam siłę, inicjatywę i chęć działania."
Ok, niech tak będzie.
Czerwień wybrałam na dziś ze względu na Walentynki (chociaż osobiście wolałam tłusty czwartek! :-P ). To kolor symbol.
Czerwień - miłość.
Czerwień - namiętność.
Czerwień - uczucie.
Czerwień - ogień.
I tak w nieskończoność..

O czym warto pamiętać? Że to bardzo intensywny kolor, który dla wielu na dłuższą metę się nie sprawdzi. Znam osoby (osobę :-) ) która czerwień kocha (bo to uczuciowy kolor jest :-P ) i idealnie im się razem żyje ;-) Tak więc wszystko zależy od naszych upodobań. Jeśli chodzi o mnie, czerwień (soczystą) traktuję i używam w dodatkach, nie na główych, dużych ścianach. Fajnym pomysłem są akcenty kolorystyczne (poduszka, wazon, obraz, koc, nawet fotel) - one na pewno dłużej będą cieszyły się waszą aprobatą.
Intensywne, żywe i mocne kolory często bywają przytłaczające (zwłaszcza w ciepłych tonach). Na duże płaszczyzny jakimi są ściany, sufit (ciemny kolor na suficie znacznie go optycznie obniży!- dobre zastosowanie do wysokich pomieszczeń), sofa czy dywan poleciłabym poszukać czerwieni w tonacjach chłodniejszych (bordo, minia, burgund).

Na zakończenie życzę wszystkim szczęścilwego piątku 13-go i wielu CZERWONYCH serduszek w sypialni ;-)










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz